Policjanci zauważyli na ulicy Gałeczki w Chorzowie, rowerzystę jadącego pod prąd. Mężczyzna podróżował wraz z dwójką małych dzieci, w wieku 3 i 4 lat. Podczas legitymowania, mundurowi wyczuli od niego woń alkoholu. Okazało się, że ma w organizmie prawie promil alkoholu. 42-latkowi za jazdę jednośladem w stanie nietrzeźwości grozi rok pozbawienia wolności. Policjanci ustalają również, czy swoim zachowaniem nie naraził na niebezpieczeństwo utraty życia i zdrowia dzieci. Marcin Buczek Magdalena Jadach