Pielgrzymów wprowadził do sanktuarium metropolita krakowski, kard. Stanisław Dziwisz. - W tym roku pielgrzymka była związana z krzyżem, tymi wszystkimi wypadkami w Warszawie, ale także brakiem właściwego odniesienia się do krzyża w Europie. W tym roku niesiemy krzyż, który trzymał w swych rekach Jan Paweł II w Wielki Piątek - symbol miłości Chrystusa do człowieka. I my chcemy okazać naszą miłość poprzez tę pielgrzymkę - powiedział kard. Dziwisz. Jak podkreślił przewodnik pielgrzymki krakowskiej ks. Jan Przybocki, od samego początku jest ona związana z Janem Pawłem II. - W marcu tego roku prosiłem ks. kard. Stanisława Dziwisza o coś szczególnego, związanego z Ojcem Świętym, żebyśmy mogli nieść to do Częstochowy. Wtedy ks. kardynał zdecydował, żebyśmy nieśli krzyż, który papież trzymał w czasie ostatniej Drogi Krzyżowej, w swojej prywatnej kaplicy w 2005 r. W Krakowie ten krzyż był na rozpoczęciu pielgrzymki w poszczególnych wspólnotach, a później było tak rozpisane, że w każdej z 39 grup ten krzyż był - relacjonował. Obok corocznej modlitwy w intencji papieża Benedykta XVI, w intencji Ojczyzny i o rychłą beatyfikację Sługi Bożego Jana Pawła II, pątnicy modlili się także za małżeństwa. - Polecaliśmy Panu Bogu tych wszystkich, którzy się przygotowują do małżeństwa, ale także tych wszystkich, którzy przeżywają różnego rodzaju kryzysy w małżeństwie, w rodzinie, modliliśmy się o przebaczenie, o to, żeby w tej naszej Polsce inaczej było, trochę lepiej - mówi ks. Przybocki. Pielgrzymi szli pod hasłem: "Bądźmy świadkami miłości". Pielgrzymka podzielona była na osiem wspólnot, te na poszczególne grupy, których w sumie było 39. Wspólnoty pielgrzymkowe to: Prądnicka, Śródmiejska, Prokocimsko-Podgórska, Nowohucka, Myślenicko-Mszańsko-Gdowska, Skawińsko-Czernichowska, Chrzanowsko-Trzebińska i Suska. W tym roku po raz pierwszy na trasę pielgrzymki wyruszyła grupa tzw. Franciszkanska3.pl, zgromadzona wokół internetowego portalu społecznościowego. Grupa skupiła w swych szeregach młodych ludzi. Najmłodszy uczestnik pielgrzymki miał 3 miesiące, najstarszy 82 lata. Licznie uczestniczyli w niej także obcokrajowcy m.in. z Włoch, Hiszpanii, Litwy, Portugalii, Ekwadoru, Słowacji, Francji, Wietnamu, Czech, Węgier, Norwegii, Austrii, Niemiec, Malezji i Belgii. Jak podkreślił ks. Jan Przybocki, tegoroczne pielgrzymowanie było radosne, a pogoda dopisała. -Smutkiem nas napawały jednak te sytuacje, które były w Bogatyni i innych miejscowościach. Oczywiście modliliśmy się za tych ludzi i zastanawiamy się, w jaki sposób im pomóc - powiedział.