Do strajku zorganizowanego przez Ogólnopolski Związek Zawodowy Pielęgniarek i Położnych przyłączyło się łącznie ok. 800 pielęgniarek. W ubiegły poniedziałek protestujące odeszły od łóżek pacjentów. Głodówkę jako pierwsze rozpoczęły w ub. środę pielęgniarki w szpitalu chorób płuc w Bystrej. Jak poinformował zastępca dyrektora tamtejszego szpitala ds. medycznych dr Tomasz Kachel, podpisane w piątek po południu porozumienie z protestującymi zakłada odłożenie tematu roszczeń płacowych do ewentualnej dyskusji w ostatnim kwartale tego roku. - Pielęgniarki wróciły do dotychczasowych płac z pewnymi regulacjami za czas strajku. Rozpoczynamy normalną pracę na wszystkich oddziałach od wieczora, natomiast sala operacyjna ruszy od poniedziałku, od rana - wyjaśnił dr Kachel. Wicedyrektor szpitala zaznaczył, że do porozumienia przyczyniła się postawa innych pracowników szpitala. Jak powiedział, część załogi zrzekła się na korzyść pielęgniarek kwoty za nadwykonania. Dodał, że "reszta załogi szpitalnej wystąpiła (...) z prośbą do grupy pielęgniarek o zaprzestanie strajku". W czwartek śląska organizacja OZZPiP przekształciła się w komitet strajkowy, w ten sposób dała wyraz poparcia dla protestujących pielęgniarek. Szefowa śląskiego regionu związku Iwona Borchulska zapowiedziała wtedy, że o tym, jak dalej będzie wyglądał protest, zdecydują organizacje związkowe w poszczególnych placówkach.