Pielęgniarka zauważyła na szpitalnym korytarzu dziwnie zachowującego się młodego mężczyznę. Przypomniała sobie wówczas, że już go tam wcześniej widziała. Wtedy mężczyzna nie umiał wytłumaczyć do kogo przyszedł i? uciekł. Teraz też zaczął uciekać. Schował się w jednej z pustych sal. W tym czasie pielęgniarka poprosiła o pomoc lekarza i oboje zamknęli mężczyznę w sali. Po przyjeździe policji okazało się, że wcześniej mężczyzna okradł jednego z pacjentów. W jego domu policjanci znaleźli również telefon komórkowy, skradziony wcześniej w szpitalu w Piekarach Śląskich. Po sprawdzeniu kartotek wyszło na jaw, że złapany złodziej był już dwa razy karany za kradzieże.