Kilka dni temu kobieta przyszła do lekarza z gorączką i kaszlem. Dostała leki. Przedwczoraj poczuła się gorzej i przyszła do poradni ponownie. Lekarz zdecydował o podaniu jej dożylnie antybiotyku. W trakcie zastrzyku kobieta straciła przytomność. Mimo reanimacji zmarła. W tej samej poradni kilka tygodni temu zmarł z przyczyn naturalnych 77-letni mężczyzna. Prokuratura też zajmuje się tą sprawą. Śledczy sprawdzają, czy nie doszło do zaniedbań ze strony personelu. Anna Kropaczek