W Korbielowie gazdowie powierzyli bacy Stanisławowi Majewskiemu po kilka, kilkanaście zwierząt. W sumie stado liczy ponad 130 owiec. Baca i juhasi odprawili w sobotę tradycyjne obrzędy związane z redykiem, m.in. "mieszali" i okadzali owce. Mieszanie, czyli trzykrotne przepędzanie stada wokół jodełki, miało sprawić, że owce od różnych gazdów "poznają się i polubią". Okadzanie odpędzało złe moce od stada, miało także sprawić, że nie będzie ono atakowane przez wilki. Zwieńczeniem redyku była modlitwa oraz pierwszy udój owiec. Uroczystość wzbogaciły występy zespołów regionalnych oraz liczne konkursy, m.in. przędzenia wełny i wiedzy o obrzędach pasterskich.