Decyzję podjęto po tym, gdy okazało się, że kompleks może być o jedną trzecią droższy niż wcześniej zakładano. Plan budowy obiektu za prawie 120 mln zł został ogłoszony w lutym tego roku. Inwestycja miała pomóc lokalnym firmom budowlanym przetrwać kryzys gospodarczy. Miały one być preferowane przy wyborze wykonawców prac. W poniedziałek prezydent Rudy Śląskiej Andrzej Stania zdecydował o wstrzymaniu budowy z powodu zbyt wysokich kosztów robót. Na zorganizowany kilka miesięcy temu przetarg na roboty budowlane wpłynęły oferty o ok. 40 mln zł wyższe niż dokonana wcześniej szacunkowa wycena wartości inwestycji. - Nie możemy zapłacić za budowę kompleksu około 40 mln zł więcej niż wynika to z wykonanych wycen realizacji tej inwestycji. Nie będziemy kontynuować tego projektu za wszelką cenę i wbrew zdrowemu rozsądkowi (...). Najważniejszy jest interes mieszkańców - powiedział prezydent miasta. Odpowiedzialna za inwestycję miejska spółka próbowała negocjować ceny, ale niewiele to dało. Próbowano też zmodyfikować projekt i zastanawiano się nad zmianą procedury przetargowej. Ostatecznie jednak uznano, że jedynym wyjściem jest wycofanie się z inwestycji. - Można odnieść wrażenie, że firmy, które maksymalnie zaniżają oferty w innych przetargach, by zdobyć zamówienie i przetrwać, próbują osiągnąć nieproporcjonalnie wysoki zysk na bardziej unikalnych projektach, jak np. duży kompleks sportowo-rekreacyjny. Sytuacja na rynku wykonawców jest dla nas niezrozumiała - skomentował szef miejskiej spółki do realizacji przedsięwzięcia, Sławomir Kamiński. Przedstawiciele samorządu tłumaczą, że wycofanie się z inwestycji na tym etapie umożliwi takie wykorzystanie już poniesionych na ten cel wydatków, by nie zostały one zmarnowane. Jak poinformował wiceprezydent Rudy Śląskiej Bartosz Satała, rozpatruje się m.in. sprzedaż przygotowanej działki inwestycyjnej na cele komercyjne lub budowę tam dużego osiedla mieszkaniowego. Budowa aquaparku miała być sztandarową rudzką inwestycją. W marcu rada miejska zdecydowała o wartym w sumie 230 mln zł poręczeniu 119-milionowego kredytu na sfinansowanie budowy w tym mieście kompleksu sportowo-rekreacyjnego. Samorządowcy oceniali wówczas, że ryzyko, iż miasto będzie musiało ponieść realne wydatki w związku ze spłatą kredytu, jest niewielkie. Rudzki kompleks miał powstać do jesieni przyszłego roku w dzielnicy Halemba, w pobliżu autostrady A-4, na gruncie przekazanym przez miasto. Inwestorem była spółka z ograniczoną odpowiedzialnością, w której większość udziałów ma wyspecjalizowany m.in. w podobnych projektach Miastoprojekt Wrocław. Inwestycja miała być finansowana z kredytu w BRE Banku Hipotecznym, zaciągniętym na 25 lat.