- Policjanci nadal pracują nad tą sprawą. Niewykluczone, że oszukanych firm może być znacznie więcej - powiedział w środę Adam Jachimczak z zespołu prasowego śląskiej policji. Oszust założył firmę na fikcyjne nazwisko w jednej z miejscowości powiatu żywieckiego. Pod pozorem legalnej działalności handlowej kupował odzież roboczą oraz materiały i sprzęt budowlany, np. wózki widłowe. Towary wyłudzał na podstawie sfałszowanych faktur i sprzedawał dalej, po znacznie zaniżonych cenach. Śledczy udowodnili, że oszust od początku nie miał zamiaru regulować należności za kupione towary. W ten sposób oszukał kilkadziesiąt firm z całej Polski. Grozi mu 10 lat więzienia.