W środę poznański sąd zdecydował o zmianie środka zapobiegawczego wobec Szpyrki i siedmiorga innych podejrzanych w sprawie o korupcję pracowników służby zdrowia z województwa śląskiego. Jak poinformował w czwartek rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Poznaniu Jarema Sawiński, Szpyrka, aresztowany pod zarzutem przyjęcia korzyści majątkowej w wysokości 500 tys. zł, może wyjść na wolność, bo jego pełnomocnik wpłacił poręczenie majątkowe w wysokości 200 tys. zł. Na początku grudnia sąd aresztował sześciu z 10 podejrzanych o korupcję szefów i byłych szefów placówek służby zdrowia z województwa śląskiego. Trzech spośród nich mogło opuścić areszt po wpłaceniu kaucji. Po środowej decyzji sądu, poza Szpyrką areszt mógł też opuścić Jaromir W. - dyr. Szpitala Wielospecjalistycznego w Gliwicach. Zdaniem sądu zarzuty mu stawiane nie uzasadniają stosowania aresztu. Za kratami pozostaje były zastępca dyrektora szpitala w Raciborzu Roman G. Rozprawa w jego sprawie ma się odbyć w styczniu. Dziesięciu byłych i obecnych dyrektorów i wicedyrektorów placówek medycznych w Raciborzu, Gliwicach, Chorzowie, Sosnowcu i Katowicach jest podejrzanych o popełnienie przestępstw podczas przetargów na zakup sprzętu medycznego dla kierowanych przez nich placówek służby zdrowia. Grozi im - w zależności od przedstawionych zarzutów - do 10 lub 12 lat więzienia. Według prokuratury, podejrzani mieli wziąć od kilkunastu do kilkuset tysięcy złotych łapówek.