- Wspólnie osiągnęliśmy imponujący wynik. Liczę na to, że zostanie on powtórzony, nim okulary dotrą do najbardziej potrzebujących - podsumowała Grażyna Dziedzic, prezydent miasta. Podziękowała wszystkim darczyńcom za przyniesienie okularów. Zbiórka okularów w Rudzie Śląskiej rozpoczęła się we wrześniu. Lokalne władze są zaskoczone, że udało się zebrać aż tak wiele par. Nie byłoby to możliwe, gdyby nie darczyńcy spoza miasta. W zbiórce udział wzięli m.in. wierni z parafii św. Macieja Apostoła z Zabrza, przedszkolaki z Żor, mieszkańcy Kędzierzyna-Koźla, Torunia oraz Konina. - W ramach duchowej adopcji opiekuję się niedowidzącym chłopcem w Kibeho (Rwanda) i wiem jak ważna jest dla takich ludzi nasza pomoc. Uważam, że taka forma pomocy jest bardzo potrzebna, szkoda, że tak mało rozreklamowana. Pewnie w każdym domu znalazłyby się jakieś niepotrzebne okulary - podkreśliła Anna Dzięgielewska, mieszkanka Konina, która o akcji dowiedziała się z internetu. Projekt "One Sight" (z ang. wspólne spojrzenie) realizuje fundacja działająca pod tą samą nazwą. Akcję koordynuje firma Luxottica. Zebrane w Polsce okulary są mierzone, czyszczone i segregowane, po czym wędrują do najbardziej potrzebujących mieszkańców np. Chin, Tajlandii, licznych państw w Afryce, czy też krajów Bliskiego Wschodu. Okulary są przekazywane podczas specjalnych misji. Jak dotąd przeprowadzono ich 170. Uczestnikami takich wyjazdów są lekarz i optometrysta. Dzięki odpowiedniemu laboratorium są w stanie przebadać nawet kilka tysięcy pacjentów i dopasować do wykrytej wady odpowiednie okulary. Prawie 900 par zebranych w Rudzie Śląskiej okularów przewieziono już do Krakowa, skąd trafią do potrzebujących w różnych częściach świata. Nie oznacza to zakończenia zbiórki. Okulary, zarówno korekcyjne, jak i przeciwsłoneczne z filtrem UV, można składać na parterze rudzkiego magistratu do końca tego roku. Darczyńcy proszeni są o zabezpieczenie szkieł i o ile jest to możliwe - ich opisanie.