Nastolatka i towarzyszącego mu 18-letniego bytomianina, zauważyli około północy strażnicy miejscy patrolujący centrum Katowic. Po wylegitymowaniu ich potwierdzili, że młodszym z chłopców jest poszukiwany od minionego piątku Kamil. Nastolatek przyznał, że od czasu, kiedy uciekł z domu, czas spędzał w katowickim hipermarkecie. W nocy natomiast spał w pustostanach, również na terenie Katowic. Jeszcze dzisiejszej nocy wrócił pod opiekę swojej mamy. Chłopiec wyszedł z domu w piątek rano. Jak podaje stacja RMF, pod szkołą próbował namówić kolegów na wagary, jednak żaden z rówieśników nie chciał mu towarzyszyć. Potem słuch o nim zaginął. Policja rozesłała komunikaty o zaginięciu chłopca między innymi do pracowników ochrony w supermarketach i do taksówkarzy.