Czuwanie będzie się odbywać w kaplicy św. Barbary mieszczącej się w budynku dawnej maszyny wyciągowej zlikwidowanej kopalni "Gottwald", przy centrum handlowym Silesia City Center. Rozpocznie się w sobotę wieczorem od mszy świętej w intencji uratowania chilijskich górników. Podczas nabożeństwa zostanie zapalone "światło nadziei", czyli górnicza lampka. Światło będzie płonąć przez cały okres czuwania aż do uratowania górników. Co tydzień w kaplicy będzie się też odbywać msza święta, a odwiedzający to miejsce będą mogli wpisać się do wyłożonej tam "księgi nadziei". Kaplica jest otwarta codziennie od godz. 10 do 20. - Wiemy, co oni czują. To więzienie bez więzienia. Chcemy się z nimi w ten sposób solidaryzować, jakoś ich wesprzeć - powiedział prezes Bractwa Gwarków Zygmunt Pawłowski. - Choć mają dobre warunki - jedzenie, wodę, mogą się poruszać - to jednak psychicznie to jest bardzo ciężkie do zniesienia - dodał. 33 chilijskich górników z kopalni miedzi w Capiapo już 27 dni jest uwięzionych pod ziemią - to najdłużej w historii współczesnego górnictwa. Prawdopodobnie pozostaną w podziemnej pułapce jeszcze cztery miesiące. Wiercenie szybu ewakuacyjnego rozpoczęło się w poniedziałek wieczorem czasu lokalnego i potrwa wiele tygodni. Związek Górnośląski to organizacja zajmująca się kultywowaniem i promowaniem kultury i historycznego dziedzictwa Górnego Śląska - regionu o najstarszej i najbogatszej tradycji górniczej w Polsce. Kaplica przy Silesia City Center to pierwsza świątynia powstała przy centrum handlowym w Polsce. Od 2005 r. działa w budynku dawnej maszyny wyciągowej zlikwidowanej kopalni "Gottwald", na terenie której powstał hipermarket. Do 1953 roku kopalnia nazywała się "Eminencja", na cześć kardynała wrocławskiego z początku XX wieku, Georga Koppa. Sąsiadujący z kaplicą szyb kopalni nazwano "Georg" (Jerzy). Kopalnia działała w tym miejscu od 1907 r.