Oburzające nagrania z Chorzowa. Policja o ustaleniach i trwającym śledztwie
Policja wie już, kim są nastolatkowie, którzy stosowali przemoc rówieśniczą wobec dziewięcioletniego chłopca w Chorzowie. Rzecznik chorzowskiej policji mł. asp. Karol Kolaczek w rozmowie z Interią przekazał, że policja bada okoliczności zdarzenia i prowadzi przesłuchania. W sprawę zamieszanych jest pięciu uczniów w wieku od 13 do 14 lat, którzy gnębili nie tylko dziewięciolatka widocznego na krążących w sieci filmach, ale też drugiego, dziesięcioletniego chłopca. Sprawa swój finał znajdzie w sądzie rodzinnym.
W mediach społecznościowych pojawiły się skandaliczne nagrania, na których zobaczyć można, jak nastolatkowie stosują przemoc wobec dziewięcioletniego chłopca.
Na porażających filmach słychać, jak młodzi ludzie przeklinają, obrażają go, szydzą z niego i śmieją się, gdy płacze oraz próbują wpływać na jego zachowanie. Jak donosi Polska Agencja Prasowa, nastolatkowie mogli gnębić dziewięciolatka na tle kibicowskim, zniszczyli mu również rower.
Chorzów: Skandaliczne filmy obiegły sieć. Nastolatkowie stosowali przemoc rówieśniczą
Oficer Prasowy Komendy Miejskiej Policji w Chorzowie młodszy aspirant Karol Kolaczek w rozmowie z Interią potwierdził, że funkcjonariusze prowadzą dochodzenie oraz poinformował, że tak zwaną przemoc rówieśniczą stosowało pięciu nastolatków w wieku od 13 do 14 lat. Dodał również, że ofiarą skandalicznego zachowania starszych kolegów padł nie tylko dziewięciolatek, którego widać na filmach, ale także drugi, dziesięcioletni chłopiec.
- Zgłoszenie jest nowe, badamy wszystkie okoliczności tego zdarzenia, trwają przesłuchania. Sprawa trafi teraz do sądu rodzinnego - przekazał Karol Kolaczek. W relacjach medialnych pojawiła się również informacja, że młodsza ofiara to chłopiec w spektrum autyzmu, jednak rzecznik policji nie potwierdził nam tej informacji.
Przemoc nastolatków wobec młodszych kolegów. Prezydent miasta zabrał glos
Bulwersująca sprawa bardzo szybko stała się głośna. W związku z tym prezydent Chorzowa Andrzej Kotala zdecydował się na opublikowanie w sieci krótkiego oświadczenia. Włodarz miasta poinformował, że sytuacja nie miała miejsca na terenie chorzowskiej szkoły, ale to właśnie dyrekcja placówki jako pierwsza powiadomiła policję. Dodał, że obecnie trwa postępowanie wyjaśniające.
Sprawą zajął się również wydział edukacji urzędu miasta, który pozostaje w kontakcie z dyrekcjami szkół, do których uczęszcza dziewięciolatek oraz gnębiący go nastolatkowie. Pracownicy szkoły w stałym kontakcie są również z rodzicami wszystkich zamieszanych w zdarzenie.
Prezydent Kotala zaapelował również o "powstrzymanie się od emocjonalnych wpisów, od internetowego hejtu, linczu i wydawania wyroków". Zwrócił uwagę, że zarówno ofiary, jak i ci, którzy się nad chłopcem znęcali, to osoby nieletnie. "Bądźmy odpowiedzialni, nie podgrzewajmy atmosfery, bo są to jeszcze dzieci, którym poprzez wpisy w internecie możemy zrobić jeszcze większą krzywdę" - zakończył prezydent Chorzowa.
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!
