Desperaci znajdowali się na dachu jednego z budynków przy ulicy Zielonej w Jastrzębiu. Krzyczeli, że "mają dosyć życia i chcą ze sobą skończyć". Po rozmowie z policjantami udało im się - z pomocą strażaków - sprowadzić na dół. Oboje przyznali, że wcześniej zażyli środki odurzające. Trafili pod opiekę lekarzy.