Mateusz, czyli Śruba, to starszy z braci. - Jest naturalnym liderem w tandemie, choć nie zawsze podejmuje słuszne decyzje. Ważniejsza dla niego jest fantazja niż racjonalne myślenie. Jest bardzo ruchliwy, nadpobudliwy. Bez zastanowienia pakuje się w tarapaty. Kuba - jego młodszy brat - to typ intelektualisty w okularach. Mały - stary, ale wesoły i dowcipny. Rozważny i przezorny, ale do czasu. Starszy brat najwyraźniej mu imponuje, więc stara się mu dorównać, a nawet go przeskoczyć - poinformowało Studio. Według zamierzeń reżyserów Bronisława Zemana i Andrzeja Orzechowskiego, nowy serial ma przede wszystkim bawić, ale i uczyć. Bohaterowie mimo różnic charakteru są zgranym duetem przekonanym, że działając razem można osiągnąć więcej niż w pojedynkę. Serial ma uczyć zaradności, wiary we własne pomysły i radzenia sobie z kłopotami, a nade wszystko utwierdzać widza w przekonaniu, że dobro zawsze zwycięża. Według twórców, każdy z 12-minutowych odcinków wplecione będą elementy znanych bajek należących do europejskiej klasyki. Żadna z przygód nie będzie jednak adaptacją konkretnej bajki. Serial podejmuje zarazem próbę powrotu do filmów animowanych, które obywały się bez dialogu. - W realizacji "Kuby i Śruby" łączymy animację 2D z elementami 3D. Niezwykłość tej produkcji polega właśnie na połączeniu technik: klasycznej, tradycyjnej animacji z możliwościami nowoczesnych technik komputerowych. Także scenografia oraz grafika jest na miarę obecnych, zagranicznych standardów. Barwna kolorystyka, dynamiczna akcja na pewno przyciągnie uwagę widzów, nie tylko tych najmłodszych - powiedział grafik komputerowy z bielskiego Studia Roman Baran. Studio poinformowało, że prowadzi obecnie rozmowy z różnymi instytucjami, w tym z Państwowym Instytutem Sztuki Filmowej, w sprawie sfinansowania serialu.