To kolejny krok, dzięki któremu Nikiszowiec ma być bardziej atrakcyjny i przyjazny dla turystów. Rewitalizacja budynku dawnej pralni z maglem ma kosztować w sumie prawie 3,8 mln zł, z czego większość pochodzi ze środków unijnych. We wtorek obiekt przekazano wykonawcy prac. Po zakończeniu adaptacji w zabytkowych murach znajdzie się Dział Etnologii Miasta, gdzie zostaną przeniesione wszystkie zbiory etnograficzne Muzeum Historii Katowic. Stałym punktem ekspozycji mają być urządzenia starej pralni oraz wnętrza typowego mieszkania robotniczego z Nikiszowca. - To miejsce ma pokazać, jak kiedyś tutaj żyli ludzie - tłumaczyła podczas wtorkowej konferencji prasowej dyrektor Muzeum Historii Katowic, Jadwiga Lipońska-Sajdak. Stworzenie filii muzeum to nie jedyne działanie, służące uatrakcyjnieniu dzielnicy. W przyszłym roku samorząd planuje modernizację centralnego placu osiedla oraz dwóch ulic, w tym ulicy Rymarskiej, przy której powstaje muzeum. Prace pochłoną ok. 4 mln zł. Kończy się natomiast modernizacja ulicy Nałkowskiej (za 2,9 mln zł), nowe oblicze zyskał też pobliski skwer. Od ponad miesiąca w Nikiszowcu działa Centrum Informacji Turystycznej. Osiedle znalazło się na Śląskim Szlaku Zabytków Techniki, który należy do najważniejszych atrakcji turystycznych regionu. Nikiszowiec to zamieszkane do dziś osiedle, złożone z dziewięciu bloków różnej wielkości, zamkniętych pierścieniowo, z elewacjami pokrytymi charakterystyczną czerwoną cegłą. Wewnątrz każdego z nich znajduje się dziedziniec. Wybudowała je w latach 1908-1919 spółka górnicza Georg von Giesche's Erben jako osiedle robotnicze przy kopalni Giesche. Projektantami byli twórcy sąsiedniego, pomyślanego jako miasto-ogród Giszowca, Emil i Georg Zillmanowie. Nikiszowiec stał się znany również dzięki sztuce. Swoje filmy, jak "Sól ziemi czarnej" oraz "Perła w koronie", kręcił tu Kazimierz Kutz. Historię dzielnicy oraz dzieje mieszkających tam rodzin opisała w książce "Czarny ogród" znana reportażystka Małgorzata Szejnert. Od dwóch lat w Nikiszowcu odbywa się Międzynarodowy Festiwal Sztuki Naiwnej "Nikisz-For", promujący tzw. sztukę naiwną, której przedstawicielem był m.in. Nikifor Krynicki. Z Nikiszowcem związani są też malarze z tzw. grupy janowskiej.