Zawody dla Roberta niestety nie były udane - nie dość, że walczył z grypą i gorączką to w dodatku trafił w losowaniu na dwukrotnego Mistrza Świata Federacji WKN - Szymona Wąsa. Czechowiczanin przegrał walkę i teraz pozostaje mu czekać na kolejny turniej w Pucharze Polski w Tang Soo.