Zadania podjął się francuski artysta Jean-Paul Ganem, twórca z dziedziny land artu, czyli sztuki ziemi. Jego wielobarwne dzieła odmieniły już m.in. teren po wysypisku śmieci pod Montrealem i okolicę lotniska de Gaulle'a w Paryżu. Francuz pracował także przy tworzeniu dzieła w fawelach w Sao Paolo. Projekt realizowany w Bytomiu będzie największym w jego karierze. Ganem opowiadał o swojej wizji na piątkowej konferencji prasowej w cechowni kopalni "Rozbark". - Chcemy to opuszczone, zaniedbane miejsce przywrócić mieszkańcom. Będzie to przestrzeń dla ludzi, która połączy przeszłość z przyszłością. Mam nadzieję, że mieszkańcy Bytomia będą dumni z tego miejsca - powiedział. - Właśnie przemienianie miejsc brzydkich, zaniedbanych w przestrzenie piękne, użyteczne, po prostu - dla ludzi, interesuje mnie najbardziej - zaznaczył artysta. Aby lepiej poznać śląską tradycję i specyfikę regionu, Ganem spędził ostatni tydzień na Śląsku. Spotykał się ludźmi, spacerował po Bytomiu, przez kilka godzin oglądał podziemne wyrobiska i pracę górników w kopalni "Bobrek". Ganem mówił, że rośliny, które zostaną posadzone na terenie "Rozbarku", będą przywodziły na myśl przeszłość tego miejsca. Zdradził, że będzie próbował odtworzyć to, co można zobaczyć na dole kopalni, np. podziemne chodniki. Jeszcze nie wiadomo, jakie konkretnie rośliny zostaną posadzone na postindustrialnym terenie. Francuski artysta będzie to konsultował z architektem krajobrazu. Współpracownikiem Ganema jest Pierre Lusierre - szef z montrealskiej organizacji ekologicznej Jour de la Terre. Lusierre powiedział, że trudno na razie szacować koszty przedsięwzięcia. Będzie to zależało od wielu czynników - m.in. od tego, ile trzeba będzie nawieźć ziemi oraz rodzaju i ilości roślin. - To niesamowite przedsięwzięcie, które całkowicie zmieni obraz tego miejsca. Ten projekt będzie nas wyróżniał nie tylko na Śląsku, w Polsce, ale i w Europie - ocenił na konferencji prezydent Bytomia Piotr Koj. Zwrócił uwagę, że Ganem bardzo uważnie poznawał bytomskie realia, dzięki temu w artystyczny sposób będzie mógł pokazać miasto - jego przeszłość i teraźniejszość. Władze miasta mają szersze plany związane z terenami po kopalni "Rozbark". Planują zagospodarowanie kopalnianej cechowni, kotłowni, prawdopodobnie także kuźni. Na tym terenie ma wkrótce powstać centrum tańca, ma tu mieć także siedzibę szkoła teatralna, być może powstanie też sala widowiskowa i obiekt bytomskiej szkoły baletowej - mówił Koj. Pieniądze na ten cel mają pochodzić z różnych źródeł, miasto będzie się starało przede wszystkim o środki unijne. Teraz Bytom przygotowuje konkurs architektoniczny na zagospodarowanie całego terenu. Uczestnicy konferencji podkreślali, że w realizację projektów na terenach po kopalni chcą wciągnąć okolicznych mieszkańców, mają zostać zaangażowani w planowane prace. Prace przygotowawcze mają ruszyć w przyszłym roku. Lusierre szacuje, że potrwają od dwóch do pięciu lat. Zlikwidowana w 2004 r. kopalnia "Rozbark" była jedną z najstarszych w Bytomiu. Powstała w 1870 r. Przed likwidacją działała jako Zakład Górniczy Bytom II. Przez ostatnie lata część jej budynków - niektóre pochodzące z końca XIX wieku - zostały zdewastowane przez zbieraczy złomu. Tereny po "Rozbarku" miasto przejęło niedawno od Bytomskiej Spółki Restrukturyzacji Kopalń.