Spotkanie samorządowców m.in. z marszałkiem woj. śląskiego Bogusławem Śmigielskim i wojewodą śląskim Zbigniewem Łukaszczykiem zorganizował w poniedziałek w Sosnowcu poseł z Zagłębia Grzegorz Dolniak (PO). Aby zwiększyć prędkość połączenia Warszawa-Katowice i dalej na południe Europy, spółka Polskie Linie Kolejowe rozważa przedłużenie w przyszłości magistrali kończącej się dziś w Zawierciu do Katowic. Trasa prowadziłaby z Zawiercia przez Pyrzowice, Piekary, Bytom i Chorzów - równolegle do przygotowywanego regionalnego połączenia kolejowego Katowice - Pyrzowice. Jak podkreślał w poniedziałek Dolniak, takiego przebiegu planowanej na razie trasy szczególnie obawiają się samorządowcy i mieszkańcy gmin Mierzęcice i Bobrowniki. Przedłużenie CMK przez Pyrzowice przecinałoby bowiem ich tereny. Podobnie jak projektowane w bliskim sąsiedztwie regionalne połączenie na lotnisko, czy budowana autostrada A1 oraz jej jezdnie serwisowe. Drugim problemem - zdaniem posła PO - stałoby się odsunięcie trasy przejazdu pociągów łączących aglomerację śląską z Warszawą od starego szlaku kolei warszawsko-wiedeńskiej, który przebiega przez miasta Zagłębia Dąbrowskiego - czyli Sosnowiec, Będzin, Dąbrowę Górniczą i dalej Zawiercie. - Pytanie, czy warto inwestować ze stanu dziewiczego - wykupywać grunty, przebudowywać istniejącą infrastrukturę, a więc ponosić potężne nakłady - z marginalizacją tych miast i (...) dworców, czy nie lepiej modernizować, ku szczęściu lokalnych społeczności (...) - z istotnymi oszczędnościami dla samych Linii Kolejowych - pytał Dolniak. Poseł przypomniał, że plany budowy kolejowego połączenia lotniska odległego w linii prostej od centrum Katowic o ponad 20 km są znane już od kilku lat, kiedy region rozpoczął przygotowania do Euro 2012. Ocenił, że jego budowa nie budzi większych zastrzeżeń co do ustalonego przebiegu - m.in. przez Chorzów, Bytom i Piekary. Pomijające m.in. Sosnowiec czy Zawiercie przedłużenie CMK - w opinii posła - zniechęciłoby natomiast samorządy i kolej do modernizowania położonych na istniejącej linii XXXX infrastruktury kolejowej, w tym dworców. W tym sensie zagłębiowskie miasta byłyby "przesuwane do lokalnego wymiaru" i "mało postrzegane przez władze woj. śląskiego". Według marszałka woj. śląskiego, choć w tym wypadku "nie można myśleć w kategoriach marginalizacji", planowane przedłużenie CMK powinno przebiegać równoległe do autostrady A1. - To są korytarze transportowe, które buduje się razem - wskazał. - Albo rozwiązuje się problemy transportowe dotyczące całego kraju (...), albo rozwiązujemy problemy komunikacji publicznej dla aglomeracji - podkreślił Śmigielski. Marszałek ocenił, że przeprowadzenie szybkiej kolei przez tak zurbanizowany teren, jak miasta Zagłębia, byłoby bardzo trudne. - Jeżeli nie znajdziemy innego korytarza, na bazie tego, co teraz jest, nie ma szans na kolej szybkich prędkości - wyjaśnił. Jednak według Dolniaka, nie widać uzasadnienia dla budowy nowej trasy, ponieważ także wydłużenie CMK przez Pyrzowice nie umożliwi osiągania prędkości przelotowych rzędu np. 300 km/h. - Można w sposób istotny poprawiać prędkości na istniejącym odcinku CMK z Warszawy do Zawiercia. Można modernizować stan istniejącej infrastruktury, (...) nawet poprzez łagodzenie niektórych zakrętów. (...) Nie wyobrażam sobie, by powstała kolej łącząca Katowice z Warszawą, bez przystanków pośrednich (...), nie widzę powodów, by nie miałyby być nimi Sosnowiec czy Zawiercie - mówił Dolniak. Prezydent Sosnowca Kazimierz Górski, zgadzając się z perspektywą zagrożenia marginalizacją miast Zagłębia, zaapelował o dokładne przemyślenie przebiegu trasy przedłużenia CMK. Przypomniał, że Sosnowiec rozwinął się właśnie wokół linii kolejowej. - Jeżeli te korytarze sprawdziły się, trzeba zacząć od tego, czy nie da się ich poszerzyć - równolegle puścić linii szybkiej - wskazał. Jeżeli to okaże się niemożliwe, np. ze względu na wymagane promienie łuków, zasugerował, by rozważyć trasę omijającą centra Sosnowca czy Dąbrowy Górniczej, co "prawdopodobnie da się zrobić". Zastrzegł jednak, że przy szukaniu optymalnego rozwiązania sentymenty poszczególnych miast powinny pozostać na drugim planie. - Najważniejsze, by ta lokalizacja była prawidłowa dla całej aglomeracji - podkreślił Górski.