Jak poinformowała podinspektor Joanna Lazar z częstochowskiej policji, sytuacja miała miejsce w środę po południu na skwerze przy ul. Wilsona, w pobliżu skrzyżowania z przelotową ul. Jana Pawła II. - Pijana kobieta leżała na trawie, a płaczący, ubrudzony ziemią chłopczyk raczkował obok. W pobliżu była ruchliwa trasa - powiedziała policjantka. Dzieckiem zaopiekowali się przechodnie, którzy dali mu do picia sok. Wezwani policjanci zajęli się matką, a pracownicy pogotowia zawieźli niemowlę do szpitala. Pierwsze badania wykazały, że nic poważnego mu się nie stało, dziecko pozostało jednak pod obserwacją lekarzy. Jak się okazało, kobieta miała prawie dwa promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Została zatrzymana. 38-latka bez stałego miejsca zamieszkania nie była dotąd notowana przez policję. Po wytrzeźwieniu najprawdopodobniej usłyszy zarzuty narażenia dziecka na niebezpieczeństwo. Może za to grozić do pięciu lat więzienia.