W poniedziałek kilkudziesięciu policjantów z Centralnego Biura Śledczego, we współpracy z funkcjonariuszami Nadwiślańskiego Oddziału Straży Granicznej oraz Izby Celnej Katowic i Warszawy, zlikwidowało największą wykrytą dotąd w Polsce nielegalną fabrykę papierosów. Zabezpieczono w niej 8,5 mln sztuk papierosów i ponad 22 tony krajanki tytoniowej. Jak poinformował w środę prokurator Tomasz Ozimek z Prokuratury Okręgowej w Częstochowie, która przejęła postępowanie w tej sprawie od właściwej miejscowo prokuratury w Zawierciu, tego dnia do sądu trafiły wnioski o aresztowanie dziesięciu zatrzymanych osób oraz o objęcie policyjnym dozorem dwóch pozostałych. - Wszystkie te osoby mają przedstawione zarzuty dotyczące wyprodukowania wyrobów tytoniowych w postaci ok. 8 mln papierosów i uchylania się od opodatkowania ich podatkiem akcyzowym, czym narazili na uszczuplenie należności z tytułu podatku akcyzowego w łącznej kwocie ok. 6 mln zł - wskazał prok. Ozimek. Zaznaczył, że wszyscy zatrzymani w poniedziałek - siedmiu Ukraińców i pięciu Polaków - otrzymali też zarzut udziału w grupie przestępczej zorganizowanej w celu popełniania przestępstw skarbowych. Dwóm Polakom zarzucono również kierowanie tą grupą. Ukraińcy pracowali w niej bezpośrednio przy produkcji papierosów. Wiadomo, że produkcja na dużą skalę trwała w fabryce - położonej w pobliżu ruchliwej dwupasmowej drogi krajowej nr 86 - od początku tego roku. Fabryka pracowała także w poniedziałek, gdy o ustalonej porze weszło do niej ok. 60 funkcjonariuszy. Na miejscu - prócz produkcji papierosów - odbywało się też ich pakowanie i załadunek do ciężarówek. W fabryce podrabiano papierosy znanej amerykańskiej marki - wokół urządzeń leżały m.in. charakterystyczne czerwono-białe opakowania z czarnymi napisami. Umieszczone na kartonach ostrzeżenia o szkodliwości palenia w języku niemieckim sugerowały, że podrobione papierosy mogły trafiać na rynki Niemiec bądź Austrii. W fabryce zabezpieczono ok. 8,5 mln sztuk papierosów oraz 6,3 tony krajanki tytoniowej o wartości 5 mln zł. W trakcie kolejnych przeszukań wytypowanych wcześniej miejsc przejęto kolejnych 16 ton krajanki, której wartość sięga 2,5 mln zł. Gdyby cały zabezpieczony towar trafił w postaci papierosów na rynek, Skarb Państwa poniósłby ponad 13 mln zł strat.