Na boisku grają dzieci, młodzież, czasem dorośli. Właściwie grali, bo chętnych ostatnio ubyło. Nic dziwnego, bo Tauron ostrzega, że gra na boisku grozi śmiercią lub trwałym kalectwem, pisze gazeta.Lubliniecki inspektorat nakazał gminie zamknięcie obiektu, zamontowanie tablic informacyjnych o istniejącym zagrożeniu i zakazie wstępu na boisko. Nadał tej decyzji rygor natychmiastowej wykonalności. Gmina się od tej decyzji odwołała. Roman Banduch, wójt gminy Herby utrzymuje, że zagrożenia związanego z przebiegiem linii nie ma. Budowa boiska kosztowała ponad 460 tys. zł, ponad 190 tys. zł pochodziło ze środków unijnych.