Funkcjonariusze Straży Ochrony Kolei w Częstochowie zauważyli chłopca w poniedziałek przed godz. 8.00. Dziecko przebywało samo na peronie, bez opieki dorosłych. W międzyczasie z posterunkiem SOK skontaktowali się rodzice 10-latka. Matka chłopca tłumaczyła, że jej syn sam wysiadł z pociągu, ona wraz z ojcem chłopca pojechała dalej. Służbie Ochrony Kolei udało się ustalić, na jakiej linii podróżowała rodzina. Okazało się, że 10-latek rozdzielił się z rodzicami w Częstochowie. Częstochowa. Dziecko wysiadło samo z pociągu. Rodzice pojechali dalej Gdy rodzice zorientowali się, co się stało, ojciec 10-latka wysiadł z pociągu na stacji Rudniki. Tam przesiadł się do pociągu wracającego w kierunku Częstochowy. Chłopiec czekał w tym czasie pod opieką funkcjonariuszy SOK. Kiedy ojciec 10-latka dotarł na miejsce, syn cały i zdrowy wrócił pod jego opiekę. O zajściu poinformowano miejscowy komisariat policji. Nie udało się ustalić, dlaczego dziecko odłączyło się od rodziców. ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!