W nocy z niedzieli na poniedziałek bytomskich strażaków i policjantów wezwano na ulicę Żeromskiego, gdzie palił się jeden z pustostanów w oficynie kamienicy. Po ugaszeniu niegroźnego pożaru sprawdzano, czy nikt z mieszkańców budynku nie ucierpiał. Właśnie wtedy jeden z mieszkańców kamienicy wyjawił strażakom, że mieszka ze swoim zmarłym bratem. Według dotychczasowych ustaleń, 48-letni mężczyzna zmarł najprawdopodobniej w połowie marca. Mieszkający z nim o trzy lata starszy brat nikogo o tym fakcie nie powiadomił. Teraz tłumaczy, że nie chciał zostać sam w mieszkaniu. Częściowo już zmumifikowane ciało zmarłego mężczyzny w najbliższym czasie zostanie poddane sekcji zwłok, która wyjaśni przyczynę jego śmierci. Wszystkie okoliczności sprawy wyjaśniają policjanci z Wydziału Kryminalnego bytomskiej komendy.