Rano z tego samego powodu nie odjechały dwa składy na trasie Rybnik-Racibórz. Na zastępstwa trzeba było ściągać innych pracowników. Jak informuje reporter RMF FM Marcin Buczek, do dyrekcji Przewozów Regionalnych w Katowicach dotąd nie dotarł żaden oficjalny list informujący o ewentualnym proteście czy strajku.