24 netbooki będzie testować przez trzy dni, jako pierwsza w Polsce, klasa III a. - Bardzo nam się podobają, fajne są te lekcje, na pewno bardziej ciekawe niż z książkami - mówiły dziennikarzom dzieci. Netbooki, z których korzystają, są projektowane i tworzone z myślą o zastosowaniu w szkole, dla dzieci w wieku od 6 do 12 lat. Można się na nich uczyć zarówno matematyki i języków obcych, jak i ochrony środowiska. Dostępne są gry edukacyjne, prezentacje, mapy, słowniki, ale oferują również nowe sposoby sprawdzania wiedzy, jak szybkie zdalne quizy; możliwe jest też natychmiastowe sprawdzenie prac. Konstrukcja komputerów jest wzmocniona, klawiatura odporna na zalanie, są też pokryte specjalną gumową warstwą, która chroni je przed wstrząsami i uderzeniami. Urządzenia są kolorowe i dostosowane wielkością klawiatury i ekranu do rozmiarów dzieci - tak by nie zasłaniały im tablicy. - Są dużo mniejsze niż kartka A-4, a ważą mniej niż jedna duża książka. Najważniejsze jest jednak to, co komputer pozwala robić, a książka - nie: interakcyjna praca, nauka i zabawa - powiedział dyrektor firmy Intel w Polsce, Tomasz Klekowski. Komputery są połączone w sieć, mogą też być podłączone do internetu za pośrednictwem szkolnej sieci lokalnej. Głównym netbookiem jest komputer nauczyciela, który widzi, co robi uczeń i może nadzorować jego pracę. - Nie muszę już wołać: "Cisza". Wystarczy, że na chwilę wykluczę niesfornego ucznia z systemu. Mogę też połączyć komputery w grupki po cztery i zza biurka skontrolować dzięki temu pracę całej klasy w ciągu kilku minut - powiedziała nauczycielka Elżbieta Bryl. Przed poniedziałkową uroczystością dzieci testowały sprzęt przez kilkanaście dni. - Ciągle się uczymy - i dzieci, i ja; system jest też na bieżąco udoskonalany. Czy się sprawdza, będzie można ocenić dopiero po jakimś czasie, ale już widzę, że mobilizuje dzieci do pracy, są bardziej skoncentrowane - oceniła Bryl. - Informatyka rozwija się bardzo szybko. Jeżeli nie będziemy przyzwyczajać się od najmłodszych lat, że komputer może być sprawnym i przyjaznym narzędziem, i uczyć sprawnego posługiwania się nim, to w starszym wieku o wiele trudniej będzie przełamać pewne bariery - uznał wojewoda śląski Zygmunt Łukaszczyk. Koszt jednego urządzenia to ponad 300 dolarów. Koszty pilotażu ponosi firma Intel, która dostarczyła netbooki, komputer dla nauczyciela, serwer szkolny, oprogramowanie i infrastrukturę sieci bezprzewodowej. - Chcemy pokazać, jak te komputery mogą pracować, jakie korzyści dają uczniom, nauczycielom i szkole. Mamy nadzieję, że jeśli ten pilotaż pokaże korzyści z zastosowania takich komputerów, to będzie następnie powielany w skali regionalnej czy ogólnopolskiej. Niezbędne będzie jednak wówczas wsparcie samorządów czy rządu - powiedział Klekowski. Projekt będzie monitorowany przez Śląskie Kuratorium Oświaty, które na podstawie wyników oceni możliwości jego dalszego wdrażania. Netbooki edukacyjne na najszerszą skalę stosowane są obecnie w Portugalii, gdzie do szkół ma trafić w sumie 700 tys. komputerów. Testowane są również w Serbii, Macedonii, na Węgrzech i w Czechach.