- Co roku sporo dopłacamy do przedszkoli, bo opłata za dzieci nie wzrosła od 2004 roku. W tym czasie drastycznie podrożały żywność i nośniki energii. Poza tym, w ubiegłym roku podnieśliśmy o 15 proc. płace pracownikom przedszkoli, którzy byli grupą najmniej zarabiającą w miejskich placówkach - mówi Jan Matuszek, wiceburmistrz Cieszyna. Władze miasta planują, że od 1 września opłata przedszkolna podrożeje o 20 proc. i będzie wynosić średnio 200 zł. Ostateczną decyzję w tej sprawie podejmą jednak radni na czwartkowej sesji. - Postanowiliśmy już teraz zająć się tą sprawą, aby rodzice zapisujący swoje pociechy do przedszkoli byli przygotowani na wyższe opłaty - dodaje Jan Matuszek. Jak tłumaczy, podwyżka ma zrekompensować placówkom koszt przygotowania posiłków dla dzieci. Dla porównania, w miejskich przedszkolach w Bielsku-Białej już teraz trzeba płacić za dziecko 270 zł, a w Żywcu opłata wynosi 200 zł.