- Mężczyzna jest podejrzany o to, że używając noża dokonał rozboju i ciężkiego uszkodzenia ciała jednego z taksówkarzy oraz usiłował dokonać zabójstwa drugiego - powiedziała Katarzyna Cichoń z częstochowskiej policji. W sobotę około czwartej nad ranem młody mężczyzna wsiadł do taksówki w centrum Częstochowy, zamówił kurs do jednego z lokali gastronomicznych. W trakcie jazdy przeskoczył na przednie siedzenie i zaatakował kierowcę, raniąc go w ręce. Kierowcy udało się uciec z pojazdu. Napastnik usiadł za kierownicą i odjechał samochodem, który porzucił kilka ulic dalej. Z auta zabrał pieniądze i telefon komórkowy. Niedługo później bandyta wsiadł do następnej taksówki. Podczas jazdy znów zaatakował kierowcę, raniąc go w głowę oraz szyję. Po ataku uciekł w kierunku pobliskiego osiedla. Koledzy rannych taksówkarzy wezwali pogotowie ratunkowe, które zabrało ich do szpitala. Już po kilku godzinach częstochowscy policjanci w jednym z mieszkań zatrzymali 22-latka. Mężczyzna nie przyznał się, że to on napadł na taksówkarzy. Jak mówią śląscy policjanci, zatrzymany 22-latek był już notowany w kartotekach małopolskiej policji za napady, także z użyciem niebezpiecznych narzędzi. Życiu rannych taksówkarzy nie grozi niebezpieczeństwo.