Wybuch był tak silny, że w mieszkaniu na pierwszym piętrze, gdzie do niego doszło, ze ścian odpadły tynki. Strażakom nie udało się uratować lokatorki mieszkania. Gdy weszli do środka, 69-letnia kobieta już nie żyła. Długi czas szukano w zdewastowanym mieszkaniu drugiej osoby, która - według relacji sąsiadów - mogła być wewnątrz. Nikogo jednak nie znaleziono. Z budynku ewakuowano ponad 30 osób. 18 z nich skarżyło się na trudności z oddychaniem i bóle w klatce piersiowej. Wszyscy trafili na badania do szpitala. Kilka osób pozostanie na obserwacji. Strażacy są na razie ostrożni w ocenach, co było przyczyną eksplozji. Wszystko wskazuje na to, że wybuchł gaz, jednak ostatecznie potwierdzą to dopiero badania laboratoryjne. Specjalna komisja sprawdzi także stan wszystkich mieszkań w kamienicy. Według informacji Centrum Zarządzania Kryzysowego, do swoich domów nie będą mogli wrócić lokatorzy czterech z kilkunastu mieszkań. Dla nich miasto przygotowało lokale zastępcze. Większość z mieszkańców spędziło jednak noc u najbliższych i przyjaciół. Posłuchaj relacji Tomasza Maszczyka: