- Do wypadku doszło około godziny 20.30 - przekazał Interii Łukasz Paździora z policji w Mysłowicach. Wedle wstępnych ustaleń wyjaśniającej sprawę Prokuratury Rejonowej w Mysłowicach doszło do nieszczęśliwego wypadku. Dziewczynka bawiła się na terenie placu z materiałami budowlanymi należącego do jej rodziców. Nie wiadomo, w jaki sposób piasek osunął się na dziecko. - Więcej o przyczynach śmierci będziemy mogli powiedzieć po sekcji zwłok. Odbędzie się ona niedługo - powiedziała Marta Bińkowska, zastępca Prokuratora Rejonowego w Mysłowicach. Dodała, że "wszystko wskazuje na to, że to nieszczęśliwy wypadek". Jak poinformowała, sprawa jest na wczesnym etapie, nikogo nie zatrzymano, ani nie postawiono żadnych zarzutów. Dziecko do przyjazdu lekarzy reanimowała matka.