Mecz na szczycie, być może nie tylko kolejki, ale również całej rundy jesiennej, rozpoczął się nieciekawie dla gospodarzy. Już w 19. minucie bramkę dla bielszczan zdobył Suski. Niedługo jednak goście świętowali prowadzenie, zaledwie 180 sekund później do remisu doprowadził golem z karnego Toborek. Do przerwy wynik 1:1. Po powrocie na murawę dominował MRKS, ale na potwierdzenie lepszej gry czechowiczan kibice musieli czekać aż do 84 minuty. Wówczas swoją drugą bramkę i ostatnią w tym meczu zdobył Artur Toborek. Po zwycięstwie 2:1 MRKS awansował na pierwsze miejsce w tabeli.