To już kolejna taka blokada w ciągu ostatnich dni. Wcześniejsza zakończyła się ponad dwugodzinnym paraliżem punktów poboru opłat. - Nam głównie chodzi o to, żeby się pojawił przy opłatach autostradowych znaczek z motocyklem. Nie chodzi o to, żeby za darmo jeździć po tych drogach. Rozumiemy, że autostrady mają swoje koszty. (...) Po prostu nie chcemy płacić tyle samo co samochody osobowe - mówił przedstawiciel grupy motocyklistów Lech Petyński. Słuchaj Faktów RMF.FM