Jak poinformował w poniedziałek młodszy aspirant Marek Wręczycki z zespołu prasowego śląskiej policji, o ostrzelaniu swojego auta poinformowała policję 23-letnia kobieta, która w niedzielę wieczorem wraz z mężem i bratem przejeżdżała przez nadodrzańską miejscowość Nieboczowy. Młodzi ludzie usłyszeli przez otwarte okna odgłos trafienia w karoserię samochodu. Gdy zatrzymali się, zobaczyli w pobliżu miejsca kierowcy odprysk metalu. Przy pobliskim domu zauważyli natomiast starszego mężczyznę trzymającego przedmiot przypominający strzelbę lub wiatrówkę. Wezwana policja zatrzymała 77-letniego mieszkańca Nieboczów, który tłumaczył, że z wiatrówki - owszem - strzelał, ale nie do samochodu, tylko do swojego psa. Policyjni specjaliści na podstawie miejsca odprysku określili, że linia strzału - na wysokości twarzy kobiety - mogła bezpośrednio zagrażać jej życiu lub zdrowiu. Jeśli do ich oceny przychyli się prokurator, 77-letniemu nieboczowianinowi będzie groziło do 3 lat więzienia. Strzelał z wiatrówki do lokatorów Zbulwersowała cię ta sprawa? Podyskutuj o tym na forum