Zarząd województwa śląskiego przystał na wniosek dyrektora szpitala na czasowe zawieszenie pracy tych oddziałów - poinformował rzecznik Urzędu Marszałkowskiego w Katowicach Krzysztof Krzemiński. Chodzi o oddziały patologii i intensywnej terapii noworodka, ortopedii, intensywnej terapii dla dzieci, pediatrii, chirurgii dzieci, neurochirurgii, anestezjologii i intensywnej terapii oraz ginekologii i położnictwa z pododdziałami patologii ciąży, noworodków i wcześniaków. - Przyczyną tej decyzji dyrekcji placówki jest zagrożenie działalności tych oddziałów spowodowane wypowiedzeniami umów o pracę przez ich pracowników. Do chwili obecnej wpłynęły 84 wypowiedzenia z pracy - podał Krzemiński. Brak obsady lekarskiej sprawi, że od 1 października nie będzie tam możliwe kontynuowanie działalności medycznej. Od tego też dnia szpital ten dysponuje wolnymi etatami. Decyzję o zamknięciu oddziałów szpitalnych podejmuje wojewoda śląski - dodał rzecznik. - Jeżeli nie uda się porozumieć, to od 1 października nie będziemy przyjmować pacjentów. Jeżeli czarny scenariusz się spełni, nie będzie też nowych operacji, bo nie będzie miał kto znieczulać - powiedział zastępca dyrektora ds. lecznictwa w szpitalu Kazimierz Pankiewicz. Zaznaczył, że nawet jeśli odejdzie ponad 80 lekarzy, w szpitalu pozostanie 120 innych i to oni przejmą opiekę nad pacjentami. Lekarze żądają podwyżek. Specjaliści domagają się od teraz 1,5 średniej krajowej, a od początku przyszłego roku - dwóch średnich krajowych. Nie chcą się zgodzić na pracę zmianową, ale pracować w systemie dyżurowym. Dyrekcja odpowiada, że na to nie stać szpitala. Do poniedziałku lekarze mają zadeklarować, czy odpowiada im kompromisowa propozycja. - Od pierwszego stycznia lekarze dostaliby dwie średnie krajowe plus ustawowe dodatki, ale przy pracy zmianowej - mówi Pankiewicz, który wierzy, że uda się porozumieć. Pankiewicz podkreślił, że ciągle nie wiadomo, ile środków szpital uzyska w przyszłym roku z Narodowego Funduszu Zdrowia. - Gdybyśmy to wiedzieli, być może cała ta awantura byłaby niepotrzebna? - mówi. Wojewódzki Szpital Specjalistyczny im. Najświętszej Maryi Panny to jedna z największych placówek ochrony zdrowia w regionie. Jest znany pacjentom jako "szpital na Parkitce". Liczy 21 oddziałów z ok. 650 łóżkami. Ogólnopolski Związek Zawodowy Lekarzy zapowiada, że od 1 października w 71 szpitalach w całym kraju przestanie pracować ok. 5 tys. lekarzy, którzy w ramach akcji protestacyjnej złożyli wypowiedzenia z pracy.