"Nie zdała pani niestety i to z wielu powodów. Tam jest wszystko napisane" - powiedzieli do minister związkowcy, którzy wręczali świadectwo. Na Kluzik-Rostkowską czekali przed Śląskim Urzędem Wojewódzkim, w którym we wtorek odbywało się posiedzenie Rady Ministrów.Szefowej resortu oświaty związkowcy zarzucili m.in. "brak dialogu" i "brak szacunku dla zawodu nauczyciela". "Bardzo szanuję zawód nauczyciela - to po pierwsze. Po drugie, jak podliczyłam, to w ciągu półtora roku, w czasie którego jestem ministrem, ja - albo moi współpracownicy - spotkali się z ZNP (Związkiem Nauczycielstwa Polskiego) 17 razy" - powiedziała minister. Zachowanie: nieodpowiednie Świadectwo wręczone przez związkowców przypomina druki oficjalnych świadectw szkolnych. Wynika z niego, że Kluzik-Rostkowska nie zdała do następnej klasy. W rubryce "zachowanie" wpisano: nieodpowiednie. Wymieniono też dwanaście "obowiązkowych zajęć". Z dziesięciu z nich minister otrzymała ocenę niedostateczną. Obok każdej oceny znalazło się krótkie uzasadnienie. Niedostateczny Kluzik-Rostkowska dostała ze "znajomości prawa oświatowego", co uzasadniono tym, że "minister nie zna podstawowych ustaw i rozporządzeń", a także z "przeciwdziałania prywatyzacji edukacji" - według związkowców minister wspiera bowiem "przekazywanie samorządowych szkół fundacjom i stowarzyszeniom". Kolejne obowiązkowe zajęcia również - według ZNP - nie wypadły lepiej. Niedostateczne oceny minister edukacji dostała m.in. z "poszanowania zawodu nauczycieli" i "dofinansowania oświaty". Według związkowców Kluzik-Rostkowska zasłużyła też na najgorszą ocenę za "pomoc rodzicom". Jak uzasadniono, "minister ustanowiła najdłuższą przerwę świąteczną, a winą za to obarczyła nauczycieli". Trója za podręcznik Z kolei przy niedostatecznym z "podwyżki płac" autorzy cenzurki napisali: "brak uzgodnień projektu rozporządzenia ws. płacy zasadniczej nauczycieli". Jedną z dwóch ocen dostatecznych Kluzik-Rostkowska dostała za "rządowy podręcznik". Przyznano, że "idea słuszna", ale wykonanie oceniono jako "fatalne". W rubryce "szczególne osiągnięcia" wymieniono: "autopromocja, budowanie pozytywnego wizerunku własnej osoby w mediach, umiejętne maskowanie nieznajomości problematyki oświatowej, skonsolidowanie środowiska nauczycielskiego w proteście przeciwko MEN". Pod świadectwem znalazł się podpis: nauczyciele i wychowawcy.