Jak poinformował rzecznik śląskiej straży pożarnej Jarosław Wojtasik, strażacy odebrali zgłoszenie o pożarze w niedzielę rano - ok. godz. 3.30. Gdy dotarli na miejsce, ogień obejmował większą część hali wraz ze zmagazynowanymi w niej 40 tonami słomy i maszynami. Do akcji gaszenia krytej blachą metalowej hali o wymiarach 20 na 40 metrów skierowano łącznie trzy zastępy strażaków zawodowych i pięć zastępów ochotników. - Mimo sprawnej akcji, praktycznie nie bardzo to można było już ratować - ocenił Wojtasik. Nie wiadomo na razie jaka była przyczyna pożaru. Ogień zniszczył halę, zgromadzoną w niej słomę i gotowe brykiety, a także spycharkoładowarkę, fadromę oraz zestaw maszyn do produkcji brykietów. Łączne straty strażacy oszacowali wstępnie na ok. 2 mln zł.