Prawie połowa z nich deklaruje, że czeka na nie z niecierpliwością. Chcą, by centrum Katowic stało się przyjaznym miejscem spotkań. W środę katowicki Urząd Miasta opublikował raport z badań, przeprowadzonych na zlecenie samorządu przez naukowców z Uniwersytetu Śląskiego i Akademii Ekonomicznej. Magistrat chciał sprawdzić, jak na plany kompleksowej przebudowy centrum zapatrują się mieszkańcy stolicy regionu i odwiedzający ją goście. Władze miasta zakładają, że roboty budowlane związane z kompleksową przebudową centrum rozpoczną się najdalej na początku 2010 r. Pierwsze efekty będą widoczne niespełna dwa lata później. Projekt należy do największych tego typu w Europie. Konkurs na koncepcję nowego centrum został rozstrzygnięty jesienią 2006 roku. Od tego czasu trwają przygotowania. Ankietę skonstruowano tak, by dominujący głos mieli w niej mieszkańcy Katowic (połowa respondentów). Inni ankietowani to mieszkańcy miast śląskiej aglomeracji i pozostałej części regionu, znający Katowice ludzie z innych części Polski i obcokrajowcy. Przeważająca większość z nich uznała, że w centrum Katowic potrzebne są zmiany. Przeciwko jest łącznie 7 proc. Ankietowani wskazywali m.in., że centrum miasta powinno być miejscem, gdzie można się spotkać, dobrze zjeść, uczestniczyć w wydarzeniach artystycznych, zrobić zakupy. Co czwarty respondent wskazał, że centrum powinno być także dobrym miejscem spacerów, co piąty - miejscem, gdzie warto zamieszkać. Mieszkańcom miasta i gościom najbardziej nie podoba się nawierzchnia chodników, ulic i placów w centrum miasta (41 proc.), Rynek i tzw. Superjednostka - olbrzymi budynek mieszkalny z początku lat 70. (po 35 proc.), a także wiodąca od Rynku ul. Warszawska (33 proc.) i domy handlowe z lat 70. na Rynku (29 proc.). Za obiekt w centrum, który najbardziej kojarzy się z Katowicami, prawie 90 proc. pytanych uznało "Spodek"; 49 proc. wskazało katowickie Rondo, a 38 proc. - siedzibę Teatru Śląskiego na Rynku. Ankietowani uważają, że centrum to dobre miejsce głównie na galerie, kluby, instytucje rozrywki, teatry, hotele i urzędy. Władze Katowic podały niedawno, że w czwartym kwartale tego roku ma rozpocząć się procedura wyboru inwestora strategicznego dla jednego z czterech obszarów, na który podzielono teren między katowickim Rynkiem a Rondem, przy którym znajduje się m.in. hala widowiskowo-sportowa "Spodek". By sfinansować planowane inwestycje, samorząd Katowic chce zaciągnąć kolejny kredyt w Europejskim Banku Inwestycyjnym, wartości co najmniej 100 mln euro. Wielokrotnie większe środki mają wyłożyć prywatni inwestorzy. Na rozstrzygnięty w październiku 2006 r. konkurs na koncepcję przebudowy centrum wpłynęło 11 prac. Wygrało Konior Studio z Katowic. Projekt zakłada połączenie Rynku z Rondem poprzez nadanie Alei Korfantego charakteru wielkomiejskiego bulwaru. Po jednej stronie arterii ma biec pasaż dla pieszych, a przy nim sklepy, restauracje, centra kultury i sportu. Przy Rynku, nawiązującym do jego przedwojennego charakteru, mają powstać ratusz i teatr muzyczny. Projekt przewiduje trzy place: Rynek przed Teatrem Śląskim, plac kwiatowy w pobliżu ul. Św. Jana i plac przed Muzeum Śląskim. Uwzględnia też płynącą przez centrum rzekę Rawę - teraz całkowicie zabudowaną i niewidoczną w tej części miasta. Projekt zakłada, że przez Rynek nadal będą przejeżdżać tramwaje, ale nie będzie to uciążliwe dla mieszkańców.