Na forach internetowych aż roi się od inwektyw pod adresem straży miejskiej, która skrupulatnie obsypuje karami jeżdżących po deptaku rowerzystów. Tłumaczą, że oni tylko przestrzegają przepisów, które są łamane przez właścicieli jednośladów. - Nie wolno tam wjeżdżać rowerom. Nawet nie wiem, czy hulajnogą, dlatego że widziałam pana strażnika, który biegł za dzieckiem, które pędziło tam z "upiorną" prędkością hulajnogą - opowiada jedna z mieszkanek Katowic. A to wszystko w obliczu szumnego projektu ożywiania centrum Katowic. Władze miasta przyznają, że na ul. Mariackiej ustawiono stojaki na rowery, bo jest ona przeznaczona także dla rowerzystów. Ich zdaniem zakaz wjazdu to nieporozumienie. - Musimy tutaj poszukać rozwiązania kompromisowego, które pozwoli na wjeżdżanie na ul. Mariacką rowerzystom - podsumowuje przedstawiciel Urzędu Miasta. Reporter radia RMF FM dostał zapewnienie, że ów kompromis zostanie wkrótce znaleziony. Oby tylko nie wiązało się to z likwidacją, nieprzynoszących zysków stojaków...