- Robili dobrą robotę. Pomogli wielu chłopakom w Wiśle, Bystrej, Zakopanem. Szkoda - rozkłada ręce Jan Szturc, trener młodych skoczków w KS Wisła Ustronianka, wuj Adama i jego pierwszy nauczyciel. Co się stało? - Przyczyn jest kilka - mówi Gazeciecodziennej.pl Andrzej Wąsowicz, wiceprezes Polskiego Związku Narciarskiego. - Adam ciągle jest w rozjazdach, a Iza prowadzi galerię trofeów męża i sklep, więc mają krucho z czasem. Poza tym ojciec Izy choruje, a ona chce być przy nim. No i jest jeszcze jedna kwestia - brakuje darczyńców, którzy poprzez fundację chcieliby wspierać młodzież. Małyszowie są z tego powodu trochę zrezygnowani. Ileż można dokładać od siebie. Małyszowie w specjalnym oświadczeniu piszą, iż "zawieszenie czynnego funkcjonowania fundacji spowodowane jest sytuacją osobistą uniemożliwiającą pełne zaangażowanie w działalność fundacji". "Organizacja i koordynowanie prac, wymagają dużego nakładu pracy i zaangażowania wielu osób. Działalność charytatywna, to odpowiedzialność i ważne zobowiązania oparte o zaufanie wielu osób. Nie można robić czegoś niedbale, tym bardziej w sytuacji, gdy od naszych działań zależy los innych ludzi. Choroba członka rodziny wymaga od nas pomocy, zaangażowania i poświęcenia czasu najbliższym. Niestety, wyklucza to tymczasowo nasz nadzór nad pracami fundacji. Jesteśmy głęboko przekonani, że nasza decyzja spotka się z Państwa zrozumieniem" - piszą Małyszowie. Fundacja "Wystarczy chcieć" powstała w 2002 roku na fali sportowych sukcesów Adama Małysza. Dzięki triumfom skoczka sponsorzy sami pchali się do Izabeli Małysz, która zarządzała fundacją. Były pieniądze na sprzęt sportowy dla klubów i szkół, fundowanie stypendiów dla biednych, ale utalentowanych sportowców czy organizację obozów sportowych nad morzem. Gdy jednak ostatnio forma Adama nieco siadła darczyńców ubyło. Małyszowie liczą jednak, że ich fundacja jeszcze kiedyś będzie pomagała. "Mamy nadzieję, że wszystko ułoży się pomyślnie i już w niedalekiej przyszłości uda nam się rozwinąć działalność tej wspaniałej fundacji, która powstała z wysiłku, zaangażowania i pieniędzy wielu wyjątkowych osób, które często pozostały anonimowe" - piszą Małyszowie. Autor: TWO