Duchowny luterański ze Szczyrku ksiądz Jan Byrt powiedział, że akcja w Kościele Ewangelicko-Augsburskim jest organizowana po raz 15. Od sześciu lat ma charakter ekumeniczny. Włączyły się do niej katolicka organizacja Caritas Polska oraz Eleos Kościoła Prawosławnego. Ksiądz Byrt wyjaśnił, że w czasie pasyjnym wierni otrzymują w parafiach specjalne papierowe skarbonki, do których w domach będą składać systematycznie małe ofiary. - Akcja z roku na rok cieszy się coraz to większym zainteresowaniem. U luteran w Szczyrku jest po kilka tych skarbonek w każdym domu. Rodzice uczą dzieci nie tylko patrzeć na chorych i potrzebujących, ale także w wymierny sposób pomagać. To ma być moja osobista ofiara pasyjna dla tych, którzy są w gorszej sytuacji - powiedział. W poniedziałek Małysz odebrał skarbonkę w szczyrkowskim kościele luterańskim. - Adam odebrał ją dość późno. Skarbonki są rozdawane w pierwsze niedziele na początku czasu pasyjnego. Sportowiec zimą jest w rozjazdach i najczęściej nie miał okazji dostać skarbonki. W tym roku z wielką radością i przyjemnością włączył się w akcję, odbierając skarbonkę. Była dla niego przygotowana i wiedziałem, że nie trzeba go będzie do tej akcji namawiać. Adam jest nie tylko skromnym sportowcem, ale też chrześcijaninem wielkiego serca - powiedział ksiądz Byrt. Skarbonki z ofiarami powrócą do kościołów w Wielkanoc. Małysz swoją przekaże w Wielkim Tygodniu jednej z parafii ewangelickich w rodzinnej Wiśle. Ksiądz Byrt słynie z niekonwencjonalnych inicjatyw. Z jego inspiracji przy Białym Krzyżu w Beskidzie Śląskim stanęły kamienne tablice z wykutym dekalogiem. Rozdawał biblie oraz zainicjował akcję przekazywania uboższym używanych nart. Na jednym z beskidzkich szczytów wzniósł ołtarz.