Tak zdecydował komitet organizujący otwarcie skoczni. W jego skład wchodzą m.in. władze Wisły i Polskiego Związku Narciarskiego. Nadanie imienia skoczni będzie miało miejsce podczas ceremonii otwarcia obiektu 27 września. Nadanie skoczni imienia Małysza było wspólnym pomysłem byłego burmistrza Wisły Jana Poloczka i byłego prezydenta RP Aleksandra Kwaśniewskiego. - Wszyscy wierni kibice Adama i wszyscy Polacy, którzy tyle wzruszeń zawdzięczają temu człowiekowi, powinni w darze taką skocznię nazwać jego imieniem - mówił w 2003 roku prezydent Kwaśniewski podczas jednego z pobytów w Beskidach. Nie wszystkim taki pomysł się jednak podobał. Zdaniem wielu działaczy sportowych Małysz nie powinien otrzymywać pomników za życia i lepszym kandydatem na patrona Malinki byłby Zdzisław Hryniewiecki z BBTS Bielsko-Biała, jeden z najbardziej utalentowanych polskich skoczków, którego wspaniale rozwijającą się karierę przerwał tragiczny wypadek. 28 stycznia 1960 roku, kilka dni przed wyjazdem na Igrzyska Olimpijskie do Squaw Valley, 22-letni wówczas Hryniewiecki podczas treningu w Malince fatalnie upadł - uderzył plecami o zeskok, złamał kręgosłup i resztę życia spędził na wózku inwalidzkim. Zmarł w 1981 roku. Małysz jednak chętnie przystał na propozycję. W jednym z wywiadów mówił: - Jeżeli padnie propozycja, aby nazwać skocznię moim imieniem, będę bardzo dumny z tego powodu. To byłoby docenienie nie tylko mnie, ale wszystkich ludzi, którzy przyczynili się do mojego sukcesu. Na pewno skocznia nie będzie moim pomnikiem. W Gdańsku jest Lotnisko Lecha Wałęsy, w Krakowie jest Lotnisko Jana Pawła II, dlaczego w Wiśle ma nie być skoczni mojego imienia? Byłoby to dla mnie wielkie wyróżnienie. Obecnie na skoczni trwają ostatnie prace. - Termin oddania skoczni jest niezagrożony - przekonuje Andrzej Wąsowicz, prezes Śląsko-Beskidzkiego Związku Narciarskiego. - Budowa obiektu idzie zgodnie z planem. Zgodnie z projektem naprawczym zakończyliśmy prace związane z zabezpieczeniem wieży sędziowskiej a w najbliższym czasie zamierzamy zamontować kolejkę linową - mówi Jerzy Hammer, kierownik budowy. 27 września na zmodernizowanej skoczni odbędą się pierwsze zawody - mistrzostwa Polski w skokach na igielicie. Obejrzeć je będzie mogło 10 tys. widzów. Na czas zawodów częściowo zamknięta zostanie droga ze Szczyrku do Wisły, która zostanie wykorzystana na parkingi. Autor: TWO