- Maluchy garną się do nauki archeologii. Dlatego dla małych Indiana Jonesów zorganizowaliśmy w Bielsku-Białej specjalne zajęcia wakacyjne na wykopaliskach archeologicznych. Najmłodszy odkrywca ma 4 lata, najstarszy 12 - powiedział Tadus. Zajęcia potrwają dwa tygodnie. W programie znajdą się przykładowo: rekonstrukcja piastowskiego grodu, budowa zbroi Wikinga, a przede wszystkim praca z miotełką i łopatą na prawdziwym stanowisku archeologicznym pod okiem naukowców z Muzeum Archeologicznego w Krakowie. - W Nowej Hucie-Branicach czeka na nich prawdziwy wykop, w którym znajdą różne przedmioty. Dzieci z wielkim zapałem kopią, szukają, zastanawiają się, gdzie mogą coś znaleźć. A kiedy już zabrzmi dźwięk szpachelki dotykającej jakiegoś przedmiotu, na ich twarzach rysuje się wielka radość. Jestem zbudowany ich zaangażowaniem. Każde znalezisko przeżywają jak prawdziwi archeolodzy - powiedział Jacek Górski z Muzeum Archeologicznego w Krakowie. Zdaniem Magdaleny Gałuszki z Unikids, wakacje z archeologią to dla dzieci przygoda z nauką i historią. - Przez dwa tygodnie mogą poczuć się jak Indiana Jones. Na zajęciach maluchy same budują piastowski gród z gliny, patyków, kawałków roślin, poznając zasady umacniania fortyfikacji. W muzeum z kolei poznają techniki balsamowania mumii. Mają okazję zobaczyć i dotknąć starej ceramiki, narzędzi. Mogą też podjąć się koszenia pszenicy za pomocą sierpów krzemiennych - dodała. Dwutygodniowa przygoda z historią to pierwszy tego typu projekt w Polsce. - Muszę przyznać, że ta archeo-przygoda, to strzał w dziesiątkę. Dzieci chętniej poszerzają swoją wiedzę, kiedy mogą coś zobaczyć na własne oczy, mogą dotknąć tego, a zwłaszcza kiedy mogą to odkrywać razem z prawdziwymi naukowcami - chwali pomysł matka dziewięcioletniej Karoliny - Dorota Merta. Uniwersytet Dziecięcy Unikids to zabawa w studiowanie, dzięki, której najmłodsi mogą zobaczyć jak wyglądają prawdziwe studia. Dzieci biorą udział w specjalnie przygotowanych dla nich wykładach i warsztatach między innymi z chemii, fizyki, archeologii, antropologii, neurofizjologii. Wykładowcami są prawdziwi profesorowie, doktoranci, naukowcy, podróżnicy i odkrywcy. Placówka w ośmiu miasta, w tym w Bielsku-Białej. Od jesieni zagości w czterech kolejnych, w tym w Katowicach.