Z powodu inwazji kornika na niebieskim szlaku wycięto wiele świerków. Podczas ich transportu ziemia została mocno zryta. Na tym terenie zawsze sporo było wody, ale teraz sytuacja jeszcze się pogorszyła. Największe problemy zaczynają się w połowie trasy, ale już na jej początku PTTK ustawiło tablicę z informacją o alternatywnej drodze. Jest ona bardzo malownicza, ale o godzinę dłuższa niż niebieski szlak. Anna Kropaczek