Rzeczniczka częstochowskiej policji nadkom. Joanna Lazar powiedziała, że policjanci znaleźli przesyłki, kiedy zostali wezwani na interwencję do jednego z mieszkań przy Alei Pokoju. Według zgłoszenia, doszło tam do konfliktu między właścicielką mieszkania a wynajmującą lokal 34-latką. - W trakcie przeprowadzanej interwencji policjanci zauważyli stojące w kącie pokoju pudełko i reklamówkę wypełnione otwartymi i zamkniętymi listami. 34-letnia kobieta wyjaśniła, że pracując przez trzy tygodnie jako listonoszka nie miała czasu dostarczać wszystkich przesyłek. Musiała je więc gromadzić w domu - powiedziała nadkom. Lazar. Policjanci zabezpieczyli około 150 różnego rodzaju przesyłek. Okazało się przy okazji, że 34-latka była poszukiwania celem ustalenia jej miejsca pobytu. Zatrzymana pochodzi z woj. lubelskiego. W 2005 r. przybyła do Częstochowy z pielgrzymką i wtedy postanowiła zostać w tym mieście na dłużej. Była listonoszka odpowie za naruszenie tajemnicy korespondencji oraz za przetrzymywanie dokumentów, którymi nie miała prawa dysponować. Może za to grozić kara do 2 lat pozbawienia wolności.