Manifestanci - w większości w starszym wieku - zgromadzili się na katowickim Rynku przed Teatrem Śląskim. Niektórzy mieli ze sobą flagi - pojedyncze SLD i OPZZ oraz liczniejsze partii Racja Polskiej Lewicy. Wśród transparentów był m.in. jeden z wizerunkiem Jana Pawła II i podpisem "Beatifixatia". Przedstawiano kandydatów środowisk lewicowych przed zbliżającymi się wyborami parlamentarnymi. Szef śląskich struktur Sojuszu Lewicy Demokratycznej Zbyszek Zaborowski skrytykował m.in. politykę gospodarczą i społeczną rządu. - Miało być pięknie, cud gospodarczy, druga Irlandia, zielona wyspa na tle czerwonej mapy Europy pochłoniętej kryzysem. Dzisiaj widać, że znowu rośnie bezrobocie, rosną koszty utrzymania, ceny żywności, paliw. Rząd robi oszczędności gdzie trzeba, ale i gdzie nie trzeba, np. na Funduszu Pracy - mówił. Zaznaczył, że ludzie znowu zaczynają wyjeżdżać z Polski za pracą do krajów "starej Europy". - W tej sytuacji wszyscy widzą, że polityka gospodarcza Platformy zbankrutowała. Mam nadzieję, że wyborcy jesienią wyciągną z tego wnioski - podkreślił. W rozmowie Zaborowski przyznał, że pochód pierwszomajowy w Katowicach przybrał bardziej formę smutnej demonstracji protestacyjnej, niż radosnej manifestacji Święta Pracy. - Trudno mówić o radości. Na tej zielonej wyspie to chyba Donald Tusk został z czarodziejem Rostowskim tylko. Najlepszy podobno minister finansów, tylko rachunki mu się nie zgadzają . Żąda np. pieniędzy od samorządów - przepraszam, chce wprowadzić nową regułę finansową. Samorządy nie będą miały na dołożenie do inwestycji europejskich, czyli stracimy cywilizacyjną szansę. To poważne niebezpieczeństwo, takiej polityki gospodarczej nie można prowadzić - mówił szef śląskiego SLD. Lider regionalnych struktur Racji Polskiej Lewicy Dariusz Lekki m.in. krytykował "spolegliwych wobec Kościoła" polityków ("Skutki konkordatu odczuwamy do dzisiaj wszyscy płacąc co roku kilkomiliardowy haracz Kościołowi"). Zastrzegł, że Racja "nie zamierza burzyć pomników ani dzielić Polaków, jak to czyni Prawo i Sprawiedliwość". Lekki wskazał też, że na Śląsku pamiętana jest "niedawna obraźliwa wypowiedź Jarosława Kaczyńskiego dotycząca narodu śląskiego". - Wystosowaliśmy list do prezesa, oczywiście nie uzyskaliśmy odpowiedzi - zaznaczył. Po przemówieniach przed Teatrem Śląskim, uczestnicy demonstracji przeszli przed Pomnik Powstańców Śląskich, gdzie złożyli kwiaty - przed zbliżającą się 90. rocznicą wybuchu Trzeciego Powstania Śląskiego. Inną demonstrację pierwszomajową w centrum Katowic - jak co roku - przygotowało Górnośląskie Towarzystwo Charytatywne, wspierające na co dzień najbiedniejszych mieszkańców miasta. Ponaddwustuosobowy pochód miał zwrócić uwagę na dyskryminację w społeczeństwie osób bezdomnych i bezrobotnych. Własne obchody przygotowały Polska Partia Pracy i związany z nią związek Sierpień 80. Ich przedstawiciele złożyli kwiaty przed krzyżem-pomnikiem górników zabitych w 1981 r. w katowickiej kopalni Wujek. Z kolei Federacja Młodych Socjaldemokratów zorganizowała w sobotę i niedzielę w Sosnowcu stanowiska informacyjne, przy których rozdawano materiały z informacjami o podstawowych prawach pracowniczych.