Ławeczka, autorstwa Roberta Sobocińskiego, stanęła w prowadzącej na Jasną Górę III Alei Najświętszej Marii Panny, nieopodal Muzeum Pielgrzymowania. Już krótko po odsłonięciu na kolanach poetki pojawiły się kwiaty, a chętni ustawili się w kolejce do fotografii. Odsłonięciu ławki-pomnika towarzyszyły emitowane z ulicznych głośników piosenki do tekstów poetki. Potem w istniejącym od maja Muzeum Haliny Poświatowskiej czytano jej wiersze. Na cmentarzu św. Rocha, gdzie jest pochowana, pojawiły się znicze i kwiaty. Brat poetki, Zbigniew Myga, nie krył wzruszenia odsłaniając rzeźbę. Siedząca na ławeczce poetka jest skromna i zadumana, a jednocześnie - jak chciał autor projektu Rober Sobociński - otwarta na świat. Przedstawiciele częstochowskiego samorządu przekonują, że taka forma uczczenia poetki służy nie tylko upamiętnieniu jej postaci i twórczości, ale także wzbogaca miasto o miejsce zapadające w pamięć nie tylko miłośnikom poezji, ale wszystkim mieszkańcom i odwiedzającym Częstochowę turystom. W maju tego roku w rodzinnym domu poetki przy ul. Jasnogórskiej otwarto ekspozycję poświęconą jej życiu i twórczości. Tym samym zainaugurowano działalność Domu Poezji - Muzeum Haliny Poświatowskiej. Jego kustoszem jest Zbigniew Myga. Dom, w którym mieszkała Poświatowska, został odbudowany w 2006 r. Ekspozycję przygotowano według scenariusza autorstwa dr Elżbiety Hurnikowej z Akademii Jana Długosza, autorki książki o częstochowskich poetach. Każda z sal zaaranżowana jest w innym kolorze. Całość ma charakter multimedialny - z głośników rozlega się głos Haliny Poświatowskiej, w gablotach umieszczono przekazane przez rodzinę pamiątki po poetce, a także wydania jej książek. Z rzutników na ekranach pojawiają się zdjęcia poetki. Halina Poświatowska, z domu Myga, urodziła się 9 maja 1935 roku w Częstochowie. Choroba serca nabyta w dzieciństwie naznaczyła piętnem całe jej życie. Skazała ją na długie leczenie, pobyty w szpitalach, uniemożliwiła regularną naukę. Serce, żyjące własnym, osobnym życiem, stało się bohaterem i tematem wielu jej utworów. W 1953 roku, w sanatorium w Kudowie, poznała swego późniejszego męża Adolfa Poświatowskiego, który zmarł nagle na serce w 1956 roku. W grudniu 1956 poetka zadebiutowała na łamach "Gazety Częstochowskiej" wierszami "Szczęście" i "Człowiek z Annapurny". Dzięki opiece prof. Juliana Aleksandrowicza, Poświatowskiej nie tylko udało się rozwinąć talent poetycki, ale również wyjechać na operację serca do USA. Skomplikowana operacja na otwartym sercu pozwoliła przeżyć poetce jeszcze 9 lat. Zmarła 11 października 1967 roku w Warszawie, po drugiej operacji serca. Pochowana została na częstochowskim cmentarzu św. Rocha.