Przewodniczącym formacji tworzonej w bazylice Wniebowzięcia NMP w Sosnowcu jest Józef Madej, emerytowany górnik. Pan Józef 25 lat przepracował na kopalni, od 20 jest na emeryturze. - Od 30 lat asystuję i pomagam w kościele, jestem z nim silnie związany - przyznaje pan Józef. Do jego dotychczasowych obowiązków należała m.in. pomoc biskupowi w niesieniu monstrancji w czasie procesji Bożego Ciała. Teraz, jako strażnik codziennie przez 2-3 godziny pilnuje kościoła. My zastaliśmy go siedzącego w tylnej ławce bazyliki. - Tutaj mam różaniec, tutaj książeczkę do nabożeństwa. W czasie służby często się modlę - opowiada Madej. Pomysł proboszcza Z pomysłem utworzenia straży katedralnej wyszedł nowy proboszcz katedry, ks. Jan Gaik. Dzięki pracy pana Józefa i jego kolegów bazylika może być otwarta nie tylko w czasie mszy. Wcześniej, poza głównymi uroczystościami, wierni mogli wchodzić tylko do przedsionka katedry. - Postanowiłem otworzyć bazylikę, ponieważ uważam, że ludzie muszą mieć wstęp na modlitwę, kiedy tylko tego zapragną. Ponadto kościół posiada wiele cennych przedmiotów, które mogą chcieć zobaczyć turyści. Oczywiście musimy na nie uważać, bo nie wszyscy przychodzą do kościoła na modlitwę - mówi proboszcz. Wprawdzie w katedrze rzadko zdarzają się kradzieże, ale straż ma dać pewność, że nic z katedry nie zginie. Aby zapobiec takim sytuacjom założył już straż w swojej poprzedniej parafii w Dąbrowie-Górniczej Strzemieszycach. - W naszym kościele chuligani dwa lata temu zbili szybę i ukradli puszkę z ofiarą - żali się pan Józef. A skarbów w sosnowieckiej świątyni jest niemało. Należą do nich m.in. freski i malowidła ścienne Włodzimierza Tetmajera, ołtarze boczne i zwłaszcza główny (wierna kopia ołtarza z kościoła Bożego Ciała na krakowskim Kazimierzu z 1634 roku) czy np. replika rzeźby św. Piotra z Watykanu. Mundury biskupie Do tej pory ks. Gaik zebrał grupę 10 chętnych panów. To zbyt mało, by kościół mógł być otwarty do wieczora. Póki co świątynię można więc odwiedzać między godziną 6.30 a 13. Proboszcz planuje, że znajdzie 40 strażników, dlatego ciągle przyjmuje zgłoszenia. - Straż składa się z panów, którzy są chętni i mają czas w godzinach otwarcia świątyni. Wiek nie gra roli. Ich zadaniem oprócz pilnowania bazyliki będzie pomoc w uroczystościach parafialnych czyli np. czynne uczestnictwo w procesji, niesienie baldachimu, krzyża, chorągwi - tłumaczy ks. Gaik. Do służby w straży katedralnej zachęcać mają mundury, które proboszcz właśnie projektuje. - Możliwe, że będą w kolorze bordo, bo to kolor zbliżony do koloru biskupiego, a jak wiadomo plebania katedry jest siedzibą biskupa sosnowieckiego Grzegorza Kaszaka. Mundury będą mieć wyszyte hafty "Straż katedralna" - dodaje ks. Gaik. Zanim pojawią się mundury strażnicy otrzymają opaski, dzięki którym będzie wiadomo jaką rolę pełnią w kościele. Do pilnowania świątyni mają zostać zaangażowane również grupy katolickie, m.in. Żywy Różaniec czy Straż Honorowa Najświętszego Serca Jezusa. Katarzyna Głowacka, Echo Miasta Katowice