Dużą część stawianych mu i pięciu innym oskarżonym zarzutów musi jednak zostać zbadanych ponownie. Tak orzekł we wtorek Sąd Apelacyjny w Katowicach w jednym z najważniejszych procesów gangu "Krakowiaka". Sprawa dotyczy śmierci czterech osób i zlecenia zabójstwa trzech kolejnych - policjanta, prokuratora i świadka koronnego. Rok temu, po czterech latach procesu, katowicki sąd okręgowy potwierdził w wyroku wszystkie prokuratorskie zarzuty. Skazał Janusza T. na 25 lat więzienia, a uważanemu za egzekutora jego gangu, Zdzisławowi Ł., ps. Zdzicho wymierzył karę dożywocia. Teraz sąd apelacyjny uchylił większość tamtego wyroku, uchylając np. zarzuty przeciwko "Zdzichowi". Sąd odwoławczy uznał, że sąd okręgowy nie przestawił w uzasadnieniu wyroku swojego procesu wnioskowania co do oceny dowodów, inne dowody ocenił wręcz wadliwie. Dlatego musi zostać przeprowadzony ponowny proces.