Przedstawiciele MTK tłumaczą, że faktury nie będą uregulowane, dopóki członkowie zarządu nie wyjdą na wolność lub nie powstanie nowy zarząd spółki. Przedsiębiorstwu budowlanemu za pracę na gruzowisku musiał zapłacić z publicznych pieniędzy urząd wojewódzki. Jeśli w najbliższym czasie faktury nie zostaną zapłacone, urząd, aby odzyskać pieniądze, rozpocznie postępowanie egzekucyjne wobec spółki MTK - zapowiada wicewojewoda śląski Wiesław Maśka. Przedstawiciele MTK opóźnienie w płatnościach tłumaczą tym, że z osobami odpowiedzialnymi w spółce za finanse nie ma kontaktu; prezes, wiceprezes i dyrektor techniczny od dwóch tygodni siedzą w areszcie - prokuratura postawiła im zarzut doprowadzenia do katastrofy budowlanej, w której zginęło 65 osób. Niewykluczone zatem, że w spółce zostanie powołany kurator i to on będzie mógł decydować o finansach. Zobacz galerię zdjęć: Strefa zero