Konkurs jest skierowany do uczniów gimnazjów i szkół ponadgimnazjalnych, a jego celem jest popularyzacja poezji i prozy, która powstała na terenie obozu - poinformowało we wtorek biuro prasowe Urzędu Miasta w Rudzie Śląskiej. Pomysłodawczynią i organizatorką konkursu jest dyrektorka Szkoły Podstawowej nr 24 w Rudzie Śląskiej, Maria Lorens, której matka była jedną z więźniarek obozowych. Lorens powiedziała, że kiedy jej matka trafiła do obozu była harcerką i miała zaledwie 21 lat. - Dlatego kiedy Senat ogłosił kwiecień 2012 roku miesiącem pamięci o ofiarach tego niemieckiego, nazistowskiego obozu koncentracyjnego postanowiłam z tej okazji zorganizować konkurs poetycki - wyjaśniła Lorens. Zadaniem uczniów, który wezmą udział w konkursie, będzie recytacja jednego wiersza z twórczości obozowych poetek oraz fragmentu prozy z wydanych wspomnień i biografii byłych więźniarek, m.in. Wandy Półtawskiej, Urszuli Wińskiej. Motto konkursu brzmi: "Człowiek w niewoli staje się jak ptak, któremu połamano skrzydła. Taki ptak najczęściej umiera". Są to słowa więźniarki Marii Rutkowskiej-Kurcyusz. Konkurs przeprowadzony zostanie w dwóch etapach. Półfinały zostaną zorganizowane przez delegatury terenowe Kuratorium Śląskiego. Do 23 marca z każdej z siedmiu delegatur zostanie wyłonionych po 2 uczniów z gimnazjów i szkół ponadgimnazjalnych. Finał odbędzie się 19 kwietnia w Miejskim Centrum Kultury w Rudzie Śląskiej. - W obozie było więzionych 40 tys. Polek. Były wśród nich bardzo często kobiety wybitne, profesorki uniwersytetów, pisarki, poetki, nauczycielki, ale także bardzo młode dziewczyny. Warto ocalić ich twórczość od zapomnienia - powiedziała Lorens. Organizatorów konkursu wspierają Śląskie Kuratorium Oświaty, władze Rudy Śląskiej, Ośrodek Caritas w Rudzie Śląskiej-Halembie, Polski Związek byłych Więźniów Politycznych i Obozów Koncentracyjnych oraz Międzynarodowy Instytut Dialogu im. Jana Karskiego w Rudzie Śląskiej. Podczas II wojny światowej do obozu Ravensbrueck w Niemczech trafiło ponad 132 tys. kobiet 27 narodowości. Zginęło ok. 92 tys. z nich. Największą grupę etniczną, około 40-tysięczną, stanowiły Polki i to niemal wyłącznie na nich hitlerowcy wykonywali pseudomedyczne eksperymenty.